środa, 11 grudnia 2013

Prosta puchowa kurtka zimowa

Cześć.
Dziś opisze wam jak to wybrałem się wraz z rodzinką po kurtkę dla żony. To było już jakiś czas temu. Jakoś na początku listopada.  Od jakiegoś czasu moja żona zaczęła wspominać o tym, że nie ma żadnej takiej kurtki w miarę przejściowej na taką zimowo-deszczową porę.

Po krótkich wymianach pomysłów, gdzie można by pojechać, żeby coś zobaczyć, moja pani przekonała mnie, aby zajrzeć do sklepu o nic mi wtedy nie mówiącej nazwie "Pepco".
Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tym sklepem i kompletnie nie wiedziałem co ma do zaoferowania.

Zajechaliśmy pod jedną z warszawskich galerii i weszliśmy do środka. Kiedyś w tym samym skupisku sklepów znajdował się sklep jednej z moich ulubionych firm odzieżowych "Ravel". Pomyślałem, że zajrzę do niego, gdyż zawsze tam znajdowałem coś czego akurat w danym momencie szukałem. Ciuchy z tej firmy były też dobre pod względem jakościowym, a i cena była do zaakceptowania w większości przypadków.

Śmiałym krokiem ruszyłem w znanym mi kierunku i... zoonk! Sklepu już nie ma. Na szczęście wystarczyło odwrócić się na pięcie, aby dostrzec nie małe logo C&A, a wraz z nim krzyczące napisy: Wyprzedaż! Obniżka! Polowa ceny czy druga para gratis. Weszliśmy więc. Moją uwagę przykuły akcesoria zimowe, a konkretnie rękawiczki. Szczególnie jeden model bardzo mi się spodobał połączenie materiałowych rękawiczek ze skórzanymi, idealne do stroju eleganckiego jak i pośredniego, takiego casualowego. Cena w sumie dość wysoka bo około 90 zł ale raz kupione dobre rękawiczki nie zmuszają do wymieniania ich co roku. No chyba ,ze uwielbiasz tarzać się w śniegu. postanowiłem, że jak nie teraz to w następnym miesiącu je kupie bo idealnie pasują do mojego stylu i wizji mojej garderoby. Poza tym nic więcej akurat mi nie wpadło w oko,ale to dlatego, że ja wchodząc do sklepu staram się już mieć z góry ustalone czego potrzebuję i na tym się skupiam.
W tym samym czasie moja żona oglądała kurtki,ale jak to często bywa w jej przypadku odstrasza ją cena. I nie chodzi o, że nie mamy kasy (choć bywa czasem i tak) tylko po prostu tak została wychowana i stara się oszczędzać na Sobie. Wtedy zawsze staram się interweniować i mówię jej żeby podarowała sobie odrobinę luksusu, zachęcam ją do kupna i często mi się to udaje. Główny mój argument polega na tym, że lepiej wydawać te pieniądze póki je mamy bo nigdy nie wiadomo kiedy możemy ich nie mieć, wiec lepiej wydać i nie żałować , niż żałować że się nie wydało, a teraz nie ma już z czego. Poza tym jak zawsze uważam, że nic tak nie podbudowuje i nie podwyższa własnej wartości jak jakakolwiek inwestycja w Siebie.
Jednak w C&A żadnej kurtki nie kupiliśmy.

Po wyjściu ze sklepu skierowaliśmy się na ruchome schody i wjechaliśmy na piętro pierwsze. Tam jeszcze na schodach ruchomych zobaczyłem logo sklepu o którym wspominała mi żona.  Pepco. Nigdy wcześniej nie wchodziłem do tego sklepu, nie miałem też pojęcia o tym ,że znajdują się w nim ubrania dla całej rodziny. Żona poszła do działu damskiego, a ja do części męskiej. ani damska, ani męska część nie porażała wielkością, ale już po chwili żona przymierzała fajną niebieska kurteczkę, a Ja grzebałem w powieszonych na kupie kurtkach męskich i udało mi się znaleźć fajną ,pikowaną w poprzek kurtkę puchową w ciemnoniebieskim odcieniu z odpinanym kapturem. Na dokładkę udało mi się upolować jeszcze materiałowy bezrękawnik ( z bawełny) takiej jak stare, dobre i modne ostatnio szare, zwykle spodnie dresowe. Ale bezrękawnik w jakimś połączeniu zobaczycie przy innej okazji.



Czapka - Vw Up - około 80 zł
Spodnie- Big Star - ok. 100 zł
Buty- RichWolves ok. 60 zł (aukcja allegro)
Pasek parciany allegro ok. 30 zł
Bluza Japan Style ok. 70 zł (allegro)
t-shirt "Us" Urban Style około 30 zł produkcja własna
Kurtka RockMoontains Pepco - 50 zł

Pozdrawiam i do następnego razu
Łukasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz